czwartek, 17 listopada 2016

Skąd my to mamy?

Leszek Biały nie może dopełnić ślubu krucjaty, gdyż boi się, że w tumulcie wojny krzyżowej piwa nie stanie, a Ziemia Święta gorąca. Książę Konrad, zwany Garbuskiem, wrocławski proboszcz, rezygnuje dla piwa z życiowej kariery. Gdy wybrany szczęśliwie na arcybiskupa do Salzburga, jechał do Austrii, by objąć to zaszczytne stanowisko, po drodze dowiedział się, że w Salzburgu nie znają piwa, machnął więc ręką na wszystko i powrócił do domu.
M. Ziółkowska, "Skąd my to mamy?"

Anegdota mówi, że papież Klemens VIII, zasiadający na stolicy apostolskiej w latach 1592-1605, a przedtem przebywający w Polsce jako legat papieski Hipolit Aldobrandini, stał się namiętnym smakoszem naszego piwa. Leżąc już na łożu śmierci, trawiony gorączką i pragnieniem, przypomniał sobie ten wyborny napój i westchnął serdecznie: O, santa piwa di Polonia! (O, święte piwo z Polski!). Czuwający przy łożu padli na kolana, a sądząc, że papież wzywwa jakąś możną polską patronkę, zaczęli modlić się żarliwie ddo świętej Piwy o zdrowie dla chorego.
M. Ziółkowska, "Skąd my to mamy?"

Ponieważ przywłaszczanie sobie łyżek po biesiadach było "nieobyczajnością nagminną", naajczęściej spotykanymi sentencjami [wyrytymi na łyżkach] są wierszowane ostrzeżenia i przycinki na ten temat: "Mnie kto skryje - bardzo mój pan bije", "Nie kładź mnie zanadra, bym ci nie wypadła", "Dla srebra kawalca obwieszą zuchwalca", "Na to mnie tu dano, aby mnie nie brano" lub po prostu "Wolno mną jeść, ukraść nie".
M. Ziółkowska, "Skąd my to mamy?"

Dobrze, że teraz nie robią tak ze szklankami do piwa w barach, mogłyby się we mnie zbudzić wyrzuty sumienia.

Winston Churchill (...) sypiał na dwóch łóżkach. Gdy jedno zbytnio mu się zagrzało lub gdy skręcił prześcieradło w postronek, bo spał bardzo niespokojnie, przechodził na drugie.
M. Ziółkowska, "Skąd my to mamy?"

Zdecydowani potrzebuję dwóch łóżek. Albo trzech, albo pięciu. A w zasadzie to by i tak nic nie dało, psy dopilnowałyby, żeby każde z nich było wygrzane i skotłowane, prawie tak dobrze jak robię to ja sama.