To człowiek prawdziwie żywy, bo niesumienny. To nie kujon, to nie student studiujący, naiwny żółtodziób, ale szlachetny leń, który uczęszcza na łono natury, zajmuje się gryzetkami, zaleca się do dziewczynek, jest może w tej chwili u mojej kochanki. Ratujmy go, śmierć staremu Blondeau!
W. Hugo, "Nędznicy"